Barrow
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
Barrow

Miasteczko gdzie diabeł mówi… „Dobry wieczór”
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Tuzzy Consortium Library

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Jack Redrum
Lust murderer
Jack Redrum


Liczba postów : 97
Join date : 22/02/2013
Skąd : Londyn, Wielka Brytania

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptySob Lut 23, 2013 3:05 pm

Tuzzy Consortium Library 21570948_bb0ce24d5b_z

Tutaj mieści się także część, w której przesiaduje personel tej biblioteki. Tam przy kontuarze wykonanym z ciemnego drewna, możemy zamówić książkę czy też możemy skorzystać z ksero. Tutaj możemy także dowiedzieć się, czy dane będzie nam skorzystać z Internetu. Ta biblioteka też pełni funkcję biblioteki naukowej dla uczniów i studentów.
Powrót do góry Go down
Pandora White
Panda prawdę Ci powie
Pandora White


Liczba postów : 8
Join date : 25/02/2013

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptyWto Lut 26, 2013 8:45 pm

Zimno, bardzo zimno, a to miał być dopiero początek. Choćbym nie wiem ile wieków żyła w tym miejscu nie wiem czy kiedykolwiek nastałby czas gdy przyzwyczaiłabym się do tych niskich temperatur. Westchnęłam przekraczając próg biblioteki. Ubrana niczym wielka kulka nie wyróżniałam się zbytnio w tłumie, jeśli ktoś chce przeżyć na tych szerokościach geograficznych nie może się przejmować tym czy w tylu warstwach wygląda grubo, a jak już się chce przejmować to niech przynajmniej wmawia sobie, że wszyscy są równie dużymi wielorybami. Od razu poprawi mu się samopoczucie. Rozpinając kurtkę zaczęło wystawać ze mnie milion warstw swetrów, gdzieś między nimi miałam ukryty termofor, w rękawiczkach natomiast ukryłam wkłady ogrzewające. Niech żyje technologia dwudziestego pierwszego wieku. Rozejrzałam się po bibliotece, nie było tu zbyt wiele osób, większość ludzi siedziała w pracy, w domu, gdziekolwiek tylko nie na dworze i w miejscach gdzie żeby się dostać trzeba spędzić więcej niż trzy minuty na tym heblu. Chyba jestem jedyną taką sierotą w całym tym mieście, która od tak postanowiła przejść się do biblioteki i rozejrzeć się za jakimś ciekawymi książkami na zbliżającą się noc polarną. Powoli ruszyłam w stronę regałów. Z nieznanych nikomu przyczyn udało mi się przejść spokojnie dziesięć, jedenaście kroków bez zaliczenia gleby, ani bliższego spotkania z jakąś ścianą. Można by to było uznać za mój własny, osobisty sukces. Dreptając tak sobie pod postacią wielkiej odzieżowej kulki zniknęłam w dziale z książkami fantasy.
Powrót do góry Go down
Xander Saxon
Little patience
Xander Saxon


Liczba postów : 27
Join date : 22/02/2013
Skąd : Londyn, Anglia

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptyWto Lut 26, 2013 9:41 pm

Z każdą godziną albo nawet minutą robiło się coraz ciemniej. Słońce miało ich opuścić na bite sześć miesięcy. Oczywiście nie całkowicie, będzie czasem do nich zaglądać, ale pod postacią wschodu lub zachodu ewentualnie sprowadzając ze sobą zmierzch. Temperatura również spadała, robiło się coraz zimniej. Mroźniej, z chmur coraz częściej leciał śnieg. Wielkie płaty, bo płatkami się już tego nazwać nie dało, pokrywały coraz większe połacie ziemi. Na razie był to miękki puch, w którym łatwo się będzie zapaść. Pozostające w miasteczku dzieciaki zapewne będą miały niezły ubaw robiąc aniołki na śniegu albo bałwany.
Xander zamierzał tę noc polarną spędzić w bazie naukowej. Były tam pokoje dla personelu, który nie miał mieszkań ani nie wynajmował pokoi w Barrow. Biolog wprawdzie tutaj mieszkał, ale czasami rezygnował ze swojego przytulnego baraku na rzecz mniej lub bardziej wygodnej pryczy. Nie była to opłacalna wymiana, ale przynajmniej nie musiał się w najgorsze śniegi przedzierać z miasteczka do bazy. Teraz zaś korzystając z tego, że śnieg na razie dopiero leciał z nieba załatwiał w Barrow interesy. Musiał poinformować kogoś z miasteczka, że go nie będzie, by się nie martwili. Zaskakujące, że w tym niewielkim mieście mieszkało cztery tysiące ludzi, ale w czasie nocy polarnej liczba ta drastycznie malała do dwustu. W sumie to pokazywało w rzeczywistości, kto ma najlepszą psychikę. Ludzie całkiem jak kwiaty w mroku długo nie wytrzymają.
Biolog przed wejściem do biblioteki zgasił papierosa. Po wejściu do niej zdjął z rąk wełniane rękawiczki a potem skórzane. Obie pary schował do kieszeni i rozejrzał się. A żeby on pamiętał, po co tu przyszedł? A już wiedział. Chciał coś wypożyczyć do czytania a przy okazji odebrać zamówioną książkę. Nie była to księgarnia, ale w sumie kierownik tego miejsca nie miał nic przeciwko temu by sprowadzić kilka pozycji. Zawsze był to dla niego dodatkowy zysk. Zsunął kaptur z głowy i rozpiął grubą puchową kurtkę, pod którą miał tylko gruby sweter. Jeden, co niektórych bardzo zaskakiwało.
Podszedł do lady i wziął książki, które zamówił, a potem na moment zniknął między regałami. Na razie w tym z książkami SF, w sumie innego działu na razie nie planował odwiedzać. Pech albo szczęście chciało, że ten dział łączył się też z tym fantastycznym. Kątem oka spojrzał na kulkę ubrań.
-Nie jest pani gorąco w tej stercie ubrań? – Zapytał spokojnie.
Powrót do góry Go down
https://barrow.forumpl.net
Pandora White
Panda prawdę Ci powie
Pandora White


Liczba postów : 8
Join date : 25/02/2013

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptyWto Lut 26, 2013 10:03 pm

Pół roku, kolejne sześć miesięcy gapienia się w sufit, siedzenia w pustym, ciemnym, chłodnym domu, popijania dawno wystygłej herbaty i układania pasjansa, a od święta może i tarota. W tym mieście niewiele osób korzystało z moich porad w dzień jak i w nocy. Niewiele osób w tych czasach wierzy w chiromancje, albo sztukę czytania z fusów, układania kart tarota lub kryształowe kule. Właściwie oprócz kart nie potrafiłam w żaden inny sposób poznawać przyszłości. Właściwie to i tak rzadko mi wychodzi, do swoich przepowiedni częściej używam sztuczek psychologicznych, niż jakiś tajemniczych paktów z diabłem lub innymi marami nieczystymi. Ciekawe czy gdybym zmieniła trochę wizerunek na taki bardziej w stylu cyganki Esmeraldy z "Dzwonnika z Notre Dame", zamiast dziewczyny z burzą rudych włosów, w grubym swetrze i jakąś dziwną chustką na głowię. W sumie to nie dziwię się, że nie biorą mnie na poważnie. Sama siebie nie biorę, ale cii. Przyglądając się tytułom książek miałam nieodparte wrażenie, że wszystkie ciekawe tytuły z tego miejsca już przeczytałam. W takich chwilach rodzi się pytanie, czy przeczytać coś jeszcze raz, czy znaleźć sobie jakiś lichy morderca czasu. Po dłuższej chwili zastanowienia postanowiłam powrócić wspomnieniami do "Hobbita", a zamyślonym wzrokiem zaczęłam szukać "Gry o Tron". Nie byłam pewna czy uda mi się to jeszcze raz przeczytać, ale cóż zawsze musi być ten pierwszy raz. Nagle gdzieś za sobą usłyszałam czyjś głos. W pierwszej chwili chciałam się upewnić, czy było to aby na pewno do mnie. Jednak po ustaleniu, że nikogo innego w tej alejce nie ma, ustaliłam, iż muszę to być ja.

-W tej chwili może trochę. Jednak jeszcze dziesięć minut temu szczękałam zębami z zimna.- Powiedziałam przypominając sobie jak musiałam dojść do biblioteki. Samochód mi się zepsuł, a autobusy odmówiły kursowania w takich warunkach pogodowych. Właściwie ja im się nie dziwię, człowiek ledwo widzi czubek własnego nosa, a gdyby jeszcze miał w tym momencie czuwać nad czyimś życiem to ja gratuluje pomyślunku, odwagi i silnych nerwów.
Powrót do góry Go down
Xander Saxon
Little patience
Xander Saxon


Liczba postów : 27
Join date : 22/02/2013
Skąd : Londyn, Anglia

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptyWto Lut 26, 2013 10:22 pm

Cóż ilość ludzi obecnych w bibliotece powalała na kolana, chociaż nie ma się, co w sumie dziwić. Wraz z nastaniem nocy większość ludzi ewakuowała się w cieplejsze tudzież jaśniejsze rejony. Tylko nieliczni pozostawali i oddawali się na łaskę żywiołów a także innych. W tych miesiącach miasto stawało się jeszcze bardziej wyludnione a ci, którzy pozostawali byli ze sobą bardzo mocno związani. Nie trzeba chyba mówić jak było to ciekawe zjawisko. Ludzie tak zżyci ze sobą, że bez wahania szli w razie, czego sobie na pomoc. Sześć miesięcy ciemności wystarczyło by nawet najbardziej zagorzali wrogowie wyciągali do siebie rękę.
Xander chętnie badał to zjawisko, opisywał je. Jak ciemność i zimno działa na ludzi, jak bardzo ich zbliża. Opisywał też wszystkie te zachodzące zmiany wśród zwierząt. Większość z nich szła na łatwiznę, bowiem zapadała na te pół roku w sen, ale potem musiała się niestety obudzić a to była ta trudniejsza część.
Spoglądał na dziewczynę, która chyba nieco zaskoczona była faktem, iż ktoś ja zaczepiał. Mimo wszystko delikatnie się do niej uśmiechnął.
-Jeszcze nie jest tak źle. Tylko dwadzieścia siedem stopni na minusie, później pewnie będzie gorzej – stwierdził wzruszając ramionami. Mu takie temperatury nie przeszkadzały. Swoje robiło wychowywanie się w Rosji a także wrodzona zimnolubność. Przyglądał się chwile uważniej dziewczynie by potem zmarszczyć delikatnie brwi.
-Ty jesteś tą wróżką? – Zapytał w końcu. Nie wierzył swojej pamięci, bowiem czasami go zawodziła. Jednak przeczucie wciąż miał dobre. A przynajmniej taką miał nadzieję.
Powrót do góry Go down
https://barrow.forumpl.net
Pandora White
Panda prawdę Ci powie
Pandora White


Liczba postów : 8
Join date : 25/02/2013

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptySro Lut 27, 2013 5:25 pm

Z jednej strony nie dziwiłam się dlaczego ludzie tak szybko uciekają stąd gdy tylko zaczyna się mrok. Właściwie gdyby nie moja osobowość patrioty masochisty już dawno zwiałabym w jakieś cieplejsze klimaty, taki na przykład Nowy Orlean idealne miejsce dla pseudo wróżek, ludzi bawiących się laleczkami voodu i innych ludzi, pragnących w najmniej kłopotliwy sposób zarobić na życie. O ile z nimi jest różnie o tyle mi trafiło się mieć wystarczająco dzianych starych by, aż tak bardzo nie przejmować się brakiem klienteli. Chociaż kilkoma mniej lub bardziej stałymi klientami mogłam się pochwalić. Była taka jedna staruszka, która zawsze przed jakimiś ważnymi wydarzeniami w swoim życiu przychodziła spytać się jak jej wyjdzie, był lekko pomylony facet, który za każdym razem starał mi się wmówić, że jest Napoleonem, a w poprzednim życiu by Kleopatrą. Kiedy widzę, że pojawia się na horyzoncie chowam wszystkie lustra i ostre przedmioty na piętrze... Jednak wróćmy do biblioteki. Stojąc tak przez chwile z nieobecnym wzrokiem wbitym w ścianę stwierdziłam, że wezmę sobie jeszcze parę komiksów na te smutne chłodne czasy.

-Będzie dlatego robię zapasy by gdy to później nadejdzie nie musieć wyściubiać nosa za próg mieszkania.- Powiedziałam przyglądając się rozmówcy z ciekawością. Uśmiechał się do mnie delikatnie jakby mówiąc "nie jestem złym wilkiem, zjadającym takie małe czerwone kapturki jak ty".- Tak. Widzę, że moja sława mnie wyprzedza. Jeśli ktoś powiedział Ci, że jestem stara, brzydka i nie umiem układać tarota to są to podłe i bezpodstawne kłamstwa. A tak w ogóle to Pandora White się kłania. Z kim mam przyjemność?- Powiedziałam wszystko prawie na jednym wdechu, a co ma się te płuca samozwańczej śpiewaczki operowej.
Powrót do góry Go down
Xander Saxon
Little patience
Xander Saxon


Liczba postów : 27
Join date : 22/02/2013
Skąd : Londyn, Anglia

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptySro Lut 27, 2013 6:53 pm

Zdecydowanie można powiedzieć, że było w tym miasteczku kilku naprawdę dziwnych ludzi. Ale co można poradzić? Warunki, w których się znajdowali również były mocno nienaturalne, przynajmniej tak się wydawało ludziom. Ci bardzo lubili mówić, co jest normalne a co nie, podobnie jak lubili dyktować, co jest moralne a cóż nie. W Barrow jednak było inaczej. Ludzie, którzy tutaj żyli, już z samego faktu, iż byli w stanie wytrzymać noce polarne byli w jakimś stopniu chory albo nienormalni. Bowiem kto dobrowolnie godziłby się na całe sześć miesięcy ciemności? Chyba tylko wariat. Jednak coś takiego sprawiało, iż w tym mieście nigdy nie było nudno, zawsze się coś działo. Jeśli nie jakieś klęski żywiołowe typu: „nadmiar śniegu na dachu zawalił mój domek” to zawsze można było liczyć na jakieś teorie spiskowe albo konflikty między dwoma rodzinami, które były równie dramatyczne, co historia Romeo i Juli.
Nic tylko to wszystko obserwować i się z tego śmiać, albo w tym uczestniczyć. Człowiek przynajmniej od razu wiedział, że żyje. Nawet, jeśli był już po części niczym więcej jak górą lodową.
Xander lubił obserwować takie rzeczy. Przypominało to te wszystkie programy typu: „Z kamerą wśród zwierząt”. Aż dziwne, że nikt czegoś takiego nie nakręcił o tym miasteczku.
-Siedzieć sześć miesięcy w mieszkaniu? Przecież to zwariować można – stwierdził na pozór spokojnie, chociaż on nie koniecznie sobie coś takiego wyobrażał. Noc na pewno go nie powstrzyma przed wyjściem, dwadzieścia metrów śniegu również tego nie zrobi. Chociaż zeszłej nocy polarnej z tego, co widział wcale tego śniegu tyle nie napadało, tylko dwa metry.
-Doktor z którym pracuję mówił tylko że jesteś dziwna ale całkiem nieźle radzisz sobie z manipulowaniem i mówieniem tego co ludzie chcą usłyszeć. Jestem Xander Saxon – przedstawił się by potem na moment przestać się uśmiechać. Nad czymś się chwilę zastanawiał by potem znów się odezwać:
-Pandora? Jak ta od puszki z nieszczęściami?
Powrót do góry Go down
https://barrow.forumpl.net
Pandora White
Panda prawdę Ci powie
Pandora White


Liczba postów : 8
Join date : 25/02/2013

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptySro Lut 27, 2013 7:34 pm

W tym miasteczku żyły bardzo dziwne osobistości. Na przykład ten gość co zeszłej nocy odgryzł palce u nóg bo przez tą całą schizową atmosfery pomyliły mu się z parówkami. Była też kobieta, która chciała wyjść za mąż za termofor (właściwie tej się nie dziwie). Pewien gościu tak odpłynął, że wydawało mu się, że jest na wycieczce na Hawajach i wybiegł z domu w samych majtkach. Po kilku minutach w temperaturze minus pięćdziesiąt po osobniku została jedynie ludzkich rozmiarów kostka lodu. Te rzeczy, które działy się tu za czasów mojego dzieciństwa były jeszcze bardziej dziwne, ale lepiej o nich nie opowiadać bo przecież nie każdy życzy sobie wspominać straszne wydarzenia sprzed lat. Jednak ciii ja nic nie powiedziałam. Jestem cicho jak myszka pod miotłą, mała grzeczna szara myszka, która na kupka Ci do kawy albo ciasta z rodzynkami, jeśli ją rozwścieczysz. Będzie deszcz małych kupek o i zaproszę znajome myszki i zawalimy was małymi "czekoladowymi" kuleczkami. Westchnęłam cicho, należałam do tej grupy osób, dla których westchnienie było dobrym lekarstwem na wszystko. Pozwalało wyrzucić z siebie trochę trosk i zastąpić je nowymi, jeszcze bardziej kłopotliwymi, ale kto powiedział, że jest to metoda idealna.

-Jest to bardzo prawdopodobne, ale kto wierzy wróżce jak ta nawet trochę nie jest szajbnięta.- Powiedziałam wyobrażając siebie za sześć miesięcy jak tą szaloną nauczycielkę wróżbiarstwa z książek o Harrym Garncarzu. To by było zabawne. Widzę tak, oj to bardzo smutne... to będzie nasze ostatnie spotkanie w kartach widzę, że śmierć czeka na ciebie za najbliższym zakrętem.- Phiii. To w cale nie moja wina, że niektórzy sami od razu mówią mi co chcą usłyszeć, wróżki też muszą coś jeść. Jakbym im powiedziała to co zazwyczaj widzę to już nigdy by nie wrócili twierdząc, że jak im mogło by się przydarzyć coś takiego. Idioci.- Mruknęłam pod nosem. Kątem oka spoglądając na rozmówcę.- Xander jak ten z "Buffy postrach wampirów"?- Odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
Powrót do góry Go down
Xander Saxon
Little patience
Xander Saxon


Liczba postów : 27
Join date : 22/02/2013
Skąd : Londyn, Anglia

Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library EmptySro Lut 27, 2013 8:08 pm

Zdecydowanie to miasteczko w pewnych kwestiach było udane. Dlatego też niektórym się tutaj bardzo podobało. Poza tym te cudowne widoki oraz ten naprawdę niepowtarzalny klimat. Chociaż podobny klimat panował w górnej Rosji.
Można śmiało powiedzieć ze właśnie te trzy rzeczy sprawiły, iż Xander naprawdę nie miał ochoty stąd wyjeżdżać. Będzie się musiał naprawdę sam ze sobą nakopać by wyjechać do Anglii by oddać swoją pracę doktorancką. Bo niestety pocztą wysyłać jej nie można, trzeba osobiście oddać i jeszcze poczekać, podczas kiedy to jacyś tam będą sprawdzać. Potem nadanie tytułu i inne tego typu głupoty. Zapewne odpuściłby to sobie gdyby nie fakt, iż było mu to potrzebne do dalszej pracy. A nie zamierzał spędzić tutaj usranej śmierci w roli asystenta jakiegoś profesora, który nie pamięta nigdy gdzie położył okulary.
-Nie ma chyba… nieszajbniętych wróżek – zauważył nieco trafnie. Przynajmniej taką miał nadzieje. Właściwie to mało się znał na wróżkach i innych tego typu rzeczach. Zwłaszcza, że bardziej uważał się za naukowca.
-Rozumiem, poza tym to całkiem naturalne dla ludzi że lubią słyszeć to co chcą usłyszeć. Miałem kolegę, który pisał o tym pracę magisterską. A się profesor zdziwił – studia mimo wszystko dobrze wspominał. Co właśnie dobitnie pokazywał. Potem nieco uniósł brwi, kiedy zapytała. Zaśmiał się wesoło.
-Można tak powiedzieć, chociaż daleko mi do stolarza ratującego świat – wzruszył ramionami chociaż na jego ustach wciąż gościł uśmiech. Brawa dla tej pani, udało jej się rozśmieszyć Xandera. Ten potem wrócił spojrzeniem do tytułów książek. Wziął swoją ulubioną o Stalowym Szczurze śpiewającym bluesa a potem ostrożnie przemknął koło kulki ubrań zwanej Pandorą i patrzył po półkach z fantastyką. Powinni mieć tą książkę po chwili znalazł. „Zapomniane bestie z Eldu”, czytał ją już chyba cztery razy, ale nie miał jej dość. Jak na naukowca zdecydowanie zbyt często chodził z głową w chmurach. Co w ostatnim czasie stało się przyczyną drwin jego znajomych.
Powrót do góry Go down
https://barrow.forumpl.net
Sponsored content





Tuzzy Consortium Library Empty
PisanieTemat: Re: Tuzzy Consortium Library   Tuzzy Consortium Library Empty

Powrót do góry Go down
 
Tuzzy Consortium Library
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Barrow :: Barrow :: Centrum :: Część Rozrywkowa :: Muzeum "Dziedzictwa Inupita" :: Tuzzy Consortium Library-
Skocz do: